Tak naprawdę KAŻDY handlowiec sprzedaje to samo…Sprzedaje swój czas.
„Dawniej zajmowałam się każdym potencjalnym klientem, teraz nie mam już na to czasu” – to klasyka pracy z doświadczonymi handlowcami.
Każdy klient wymaga uwagi. Jednak nie każdy przekłada się jednakowo na na prowizję.
Zbyt mało klientów nie pozwoli zrealizować celu – to oczywiste.
Jednak zbyt dużo(!), wypełni nadmiernie kalendarz. Handlowiec może nadal zarabiać niezłą prowizję, jednak nie będzie już miał czasu na rozwój (swojego biznesu, ani osobisty).
Wypalenie w szczególności dotyczy handlowców. Praca z ludźmi, pod presją, podróże i konieczność przyjmowania porażek – to wszystko sprzyja pojawieniu się poczucia utraty sensu.
Dlatego sprzedawanie KAŻDEMU nie ma sensu.
Kiedy warto poważnie zastanowić się nad odpuszczeniem klienta?
🚩przekłada spotkania bez ważnego powodu, przychodzi nieprzygotowany,
🚩od lat związany jest z jednym dostawcą i nie wysyła żadnych sygnałów o chęci zmiany,
🚩szuka najniższej ceny – nawet ryzykując przerwy w działaniu jego firmy,
🚩zachęca do 💰nieetycznych działań,
🚩oczekuje absurdalnych warunków (czas realizacji, SLA i kary umowne).
Prawdziwe pieniądze przychodzą od powtarzających się transakcji i stałych klientów.