Porzucenie dobrze płatnej pracy i założenie startupu brzmi jak szaleństwo. Wiele osób decyduje się na ten krok. Co, jednak jeśli po latach prowadzenia własnej firmy chcesz powrócić na do „normalnej pracy” na etacie?
Czy to w ogóle jest możliwe?

Podzielę się zdobytą wiedzą.

1. Przygotuj się na dziesiątki pytań i rozmów „ale dlaczego to zrobiłeś”? Wiele osób na etacie uważa, że prowadzenie własnej firmy to sielanka. Wiele marzy o założeniu własnej firmy, ale omdlewa na myśl, że mogliby to zrobić. Ruch w drugą stronę fascynuje i rodzi pytania.
Dobry trick PR-owy: przygotuj sobie JEDNĄ pozytywną narrację.

2. Nie ma „normalnej pracy”. Praca to praca – każdą powinieneś wykonywać najlepiej, jak potrafisz.

3. Prowadzenie własnego biznesu oznaczało, że miałeś ostateczny głos we wszystkich decyzjach. Teraz będziesz musiał zacząć bawić się w politykę, aby wpłynąć na działanie innych. W pracy na etacie zawsze będą inni, którzy będą mieli wpływ na decyzje. Czasem dobry wpływ, a czasem… A czasem będziesz myślał „jakim cudem on tu dostał pracę?”

4. Ludzie będą się doszukiwać w tobie braku pokory. W końcu przez lata byłeś szefem. Wszelkie problemy z subordynacją będą (niestety) oceniane jako zarozumiałość i brak umiejętności współpracy.
I załóż, że trochę w tym prawdy.

5. Już na rozmowie kwalifikacyjnej wielu będzie się zastanawiać, na ile chcesz naprawdę wrócić na etat, a na ile tylko „gdzieś zaczepić” z powodów finansowych. Otwarte wyjaśnienie powodów zakończenia biznesu i motywacji do pracy będzie fundamentem dalszej współpracy.

Praca na własny rachunek to kopalnia wiedzy i umiejętności. Znam wiele osób, które po latach prowadzenia własnej firmy przeszły do pracy na etacie. Z różnych powodów.
Czasem ta pierwsza własna firma daje słabsze wyniki niż praca etatowa. Pracując etatowo, możesz uczyć się od świetnych menedżerów. Pracując na swoim… najczęściej nie ma już czasu na naukę.
Powrót do pracy a etacie to nie porażka. To po prostu zmiana zawodowa.
Dobrze poprowadzona może być początkiem wspaniałej kariery, która do ci wiele satysfakcji.

Wiem, bo sam zaczynałem od prowadzenia własnej działalności. To bardzo pomogło mi w karierze w korpo.
Wielokrotnie mówiłem moim ludziom: Korporacja jest jak bardzo sklepik z warzywami. Podstawowe mechanizmy są te same. Tylko wszystko jest to duże i powolne.

🔸A czy ty spotkałeś się z osobami, które po latach prowadzenia własnego biznesu wróciły na etat?

Fot. Justyna Gieleta